niedziela, 22 marca 2015

Małą łódką w wielki świat czyli chrzciny


W listopadzie 2014 roku Gospoda pod globusem miała przyjemność gościć żeglarza Aleksandra Hanusza, który opowiadał o swoich morskich rejsach na samodzielnie zbudowanej łódce odkrytopokładowej. Pierwsza z wypraw prowadziła przez morze Bałtyckie z Mrzeżyna przez Bornholm, Christianso, do Szwecji (Kristianstad) i z powrotem, druga to miesięczny rejs po Morzu Norweskim od Trondheim przez Koło Podbiegunowe do Lofotów.

Obecnie Olek jest już na finiszu przygotowań do kolejnej wyprawy, tym razem przez Atlantyk na Karaiby. Rejs ma się odbyć na samodzielnie wybudowanym mieczowym jachcie odkrytopodładowym o długości 6,5 metra. Olek planuje popłynąć trasą pasatową z Lizbony. Rejs przez Atlantyk potrwa prawdopodobnie około miesiąca.

Po miesiącach żmudnych przygotowań i pracy, dziś na Zegrzu Północnym odbyło się pierwsze wodowanie i chrzest łódki, która ma się zmierzyc z oceanem i której imię brzmi "King of Bongo". Matką chrzestną jachtu została osoba, która wylicytowała bycie "Matką Chrzesną" w czasie kampanii crowdfundingowej prowadzonej na stronie www.polakpotrafi.pl.

Myśmy też na chrzcinach byli, więc z przyjemnością dzielimy się fotorelacją z tego wydarzenia.

Za Olka trzymamy kciuki, bo po udanych chrzcinach zapewne niebawem wyruszy małą łódką w wielki świat!  

Zatem Olek- życzymy Ci pomyślnych wiatrów i zawsze stopy wody pod ... mieczem.


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz